Strona główna O nas Kwartalniki Rozmowy Sylwetki Słownik Archiwalia Publikacje Wydawnictwa
Kontakt

ul. Piłsudskiego 27,
31-111 Kraków
cracovialeopolis@gmail.com

Facebook

Z ARCHIWUM

Wszystkie | 2005 | 2006 | 2004 | 2003 | 2002 | 2001 | 2007 | 2000 | 1999 | 1998 | 1997 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015
Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami

[1/2006] ZBRODNIA Z KOŃCA XIX WIEKU

 

Poniższa relacja ukazała się w „Dzienniku Polskim” 219/99, w setną rocznicę wydarzenia, ale – jak sądzimy – była przedrukiem z jakiejś starej gazety (najpewniej z lat międzywojennych), czego w DP nie ujawniono. Pozwalamy sobie ten tekst wykorzystać, przede wszystkim z myślą o stanisławowianach oraz rodakach z Pokucia i Huculszczyzny, którzy kiedyś – być może – zasłyszeli o tym z ust swych rodziców lub dziadków. Jednak najważniejsze jest to, że owa sprawa stała się jakoby inspiracją do dramatu, napisanego przez Stanisława Wyspiańskiego. Taka sobie ciekawostka.

W Stanisławowie zupełnie przypadkowo wykryto źródło tragedii Wyspiańskiego Sędziowie.

W starych aktach sądowych, przeznaczonych do spalenia, znaleziono historię ponurej rozprawy z roku 1899. W lipcu tego roku w miejscowości Jabłonica, położonej na samym pograniczu polsko-czechosłowackim*, zostało popełnione morderstwo na młodej dziewczynie, Jewdosze Abramczuk, służącej u karczmarza Heinzla. Została ona zastrzelona. W bliższej i dalszej okolicy mord wywołał ogromne wrażenie. Zamordowana znajdowała się w siódmym miesiącu ciąży.

Opinia mieszkańców wioski wskazywała, że mordu dopuścił się Natan Marmorosz, liczący 25 lat handlarz bydła, syn Samuela. Pozostawał on z dziewczyną w stosunku miłosnym.

Śledztwo było utrudnione, gdyż sprawca nie został przytrzymany na gorącym uczynku. W rok po morderstwie odbyła się rozprawa przed sądem przysięgłych w Stanisławowie. Marmorosz został uniewinniony większością głosów. Obrońcą jego był adwokat stanisławowski dr Leon Bibring. Obecnie syn tego adwokata, sędzia okręgowy w Nowym Sączu, dr Juliusz Bibring zwrócił uwagę władz sądowych na to, że ów proces stał się inspiracją dla Stanisława Wyspiańskiego do napisania „Sędziów”.

Okazuje się, że Wyspiański w roku 1899 przebywał na wakacjach w Jaremczu, gdzie zdarzenie to odbiło się głośnym echem. Osoby tragedii: Natan (Marmorosz), Samuel (ojciec) i Jewdocha (zamordowana) pokrywają się z głównymi osobami procesu.

Z polecenia ministra sprawiedliwości akta te przeniesione zostaną do ministerstwa oświaty.

*   Wtedy raczej polsko- (czy nawet galicyjsko-) węgierskim.