|
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kontakt ul. Piłsudskiego 27, 31-111 Kraków cracovialeopolis@gmail.com ![]() |
Z ARCHIWUM
Wszystkie
|
2005
|
2006
|
2004
|
2003
|
2002
|
2001
|
2007
|
2000
|
1999
|
1998
|
1997
|
2008
|
2009
|
2010
|
2011
|
2012
|
2013
|
2014
|
2015
[1/2002] BIAŁA ŚMIERĆ Przed pięcioma laty (CL 1/97) opisywaliśmy dramat, który rozegrał się 29 grudnia 1936 r. pod Howerlą w Czarnohorze: w śnieżnej lawie zginęli wtedy dwaj młodzi narciarze ze Lwowa: Lesław Chlipalski (25 lat) i Andrzej Steusing (19 lat). Ich ciał poszukiwano przez 9 dni, odnaleziono 7 stycznia 1937 roku. Minęło od tego czasu 65 lat. Poruszony tym wypadkiem, wtedy młodziutki, a dziś już nieżyjący Stanisław Hornung, napisał 16 stycznia 1937 r. taki oto wzruszający, amatorski wiersz:
Biała śmierć Pędzi nawałnica śnieżna – już zleciała! Grzebiąc w swym puchu niewinnym dwa martwe ciała. Wiatr niesie nowinę po stokach gór, Odbiera ją sędziwy wiekiem bór. Od szczytu Howerli po Bałtyku fale Niosą wieść smutną – radiowe fale. I... tik... tak – odezwał się w Pacie, Zaś PAT zalewa swym tik... tak... coraz szersze połacie. Już warkoczą maszyny drukarskie, Gdyż zdradziły światu swe tajemnice szlaki narciarskie. Pierwsze łzy bólu i dusznej udręki, Płyną cichaczem na znak Jego męki. Na miejscu Białej Śmierci dzwonią łopaty – Lecz próżne są dziś żale Sarmaty. Lawina cała przesondowana, Jej gruba warstwa już przekopana. Pracują nieprzerwanie... zaś twarze ich w smutku Mówią im – że praca bez skutku... Nieświadomi – jakiej siły mają użyć? By się do ciał martwych zbliżyć... Kto zrozumie ból jedyny Matki? Straciła dziś klejnot drogi i rzadki. Jej miłość – którą tchnęła ku niemu bez granic, Nikt nie zdoła wykupić – już za nic! Dziś już zmalały troski, a ze skrytych niepokoi Pozostała łza cicha, która każdy ból ukoi. Ni pomóc ci! – ni ustrzec cię mogę!... Tak mi dziś żal – żeś odszedł w swoją drogę. Drogę... w której już zawsze będziesz bezpiecznym, A znalazłeś ją w spoczynku wiecznym! |