|
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kontakt ul. Piłsudskiego 27, 31-111 Kraków cracovialeopolis@gmail.com ![]() |
Z ARCHIWUM
Wszystkie
|
2005
|
2006
|
2004
|
2003
|
2002
|
2001
|
2007
|
2000
|
1999
|
1998
|
1997
|
2008
|
2009
|
2010
|
2011
|
2012
|
2013
|
2014
|
2015
[3/2007] LWÓW DLA KRYNICY
Krynica dochodziła do swojej sławy od końca XVIII wieku. Wcześniej była to osada w ostępach Beskidu Sądeckiego, znana jedynie pasterzom owiec. W tamtych stronach, gdzie Poprad przebija się przez łańcuch karpacki z południa na naszą północną stronę, liczyły się wtedy bliższe cywilizowanego świata Rytro i Muszyna.
Swoje pierwsze wejście zawdzięcza Krynica profesorowi Uniwersytetu Lwowskiego Baltazarowi Hacqet, który zbadał i spopularyzował tutejsze wody mineralne (ich walory odkrył wcześniej Gabriel Rzączyński (jezuita, rodem z Podola, XVII/XVIII w.). Na bazie kryniczanki wzniesiono pierwsze obiekty uzdrowiskowe u schyłku XVIII w., a w 1807 r. uruchomiono jeszcze dość prymitywne łazienki mineralne. Miejscowość została wtedy uznana za zdrój kąpielowy. Rozbudowa Krynicy nastąpiła w drugiej połowie XIX w, a wielkie zasługi położył profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Józef Dietl, uważany za ojca nowoczesnych uzdrowisk karpackich. Jak pamiętamy, Dietl urodził się w Podbużu k. Borysławia, a w późniejszych latach był prezydentem Krakowa. Wielki boom nastąpił, gdy w 1876 r. do pobliskiej Muszyny doprowadzono linię kolejową (i dalej na Węgry), a w końcu w 1911 r. – do samej Krynicy. W latach 1912–14 profesor Uniwersytetu Lwowskiego Rudolf Zuber odkrył w Krynicy źródła silnej szczawy alkalicznej, noszącej odtąd nazwę od swego odkrywcy. Po tym wszystkim nastąpił okres burzliwego rozwoju uzdrowiska. W latach międzywojennych powstały Nowe Łazienki i luksusowy Nowy Dom Zdrojowy, największe, monumentalne sanatorium „Lwigród”, dzieło architekta lwowskiego Eugeniusza Czerwińskiego, kolejka na Górę Parkową (1937) i słynna „Patria” Jana Kiepury (1932–34) oraz dziesiątki willi. Swój udział w tym rozwoju miało oczywiście również położenie wśród gór, nęcących turystów letnich i zimowych. Nie zapominajmy, że zaraz po Krynicy plasował się pod względem frekwencji wschodniomałopolski Truskawiec i na trzecim miejscu Ciechocinek. Opracowano na podstawie artykułu Jak Krzemycze przemieniło się w perłę uzdrowisk autorstwa (S), „Dziennik Polski” 263/01 |