Strona główna O nas Kwartalniki Rozmowy Sylwetki Słownik Archiwalia Publikacje Wydawnictwa
Kontakt

ul. Piłsudskiego 27,
31-111 Kraków
cracovialeopolis@gmail.com

Facebook

KWARTALNIKI

2005 | 2004 | 2006 | 2003 | 2007 | 2001 | 2002 | 2000 | 1999 | 1998 | 1997 | 1996 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | 2020 | 2021 | 2022

Janusz M. Paluch, W KRZEMIEŃCU WIELKI ŻAL

Pani Irena Sandecka oprowadza po Krzemieńcu grupę zwiedzających. Tu – na Górze Bony25 marca 2010 r. w Krzemieńcu zmarła Irena Sandecka, legendarna działaczka na rzecz polskości i polskiej kultury. Za kilka dni, 1 kwietnia, ukończyłaby 98 lat. Mieszkała w domu, w którym żył twórca i dyrektor Ogrodu Botanicznego w Krzemieńcu, profesor Wilibald Besser. Ten dom w testamencie zapisała „Wspólnocie Polskiej”, która była dla niej gwarantem, że po Jej odejściu służył będzie Polakom i polskiej kulturze.

Przez lata była strażniczką polskości w mieście Juliusza Słowackiego, opiekunką grobu jego matki. Była poetką opiewającą piękno owianej legendami Góry Królowej Bony, nauczycielką i autorką ręcznie napisanego i ilustrowanego, legendarnego Elementarza Krzemienieckiego. Gdy wybuchła II wojna światowa, wróciła do Polski, do Lwowa, z Belgii, gdzie pracowała z tamtejszą Polonią, by stanąć w obronie ojczyzny. Po sowieckiej agresji 17 września znalazła się w rodzinnym Krzemieńcu. W czasie wojny pracowała w konspiracji, niosąc pomoc Polakom poszkodowanym przez nacjonalistów ukraińskich. Mieszkańcy jednej z polskich wiosek, uciekający przed oddziałami UPA, zawdzięczali jej życie (zorganizowała im eskortę wojsk niemieckich). Udało się Jej także wywieźć kilkadziesiąt polskich dzieci, uratowanych z ukraińskich pogromów, do Krakowa. Ich rodzice zostali zamordowani.
Po wojnie wraz z matką została w Krzemieńcu. Opiekowała się kościołem, prowadziła kościelny chór, uczyła dzieci nie tylko języka polskiego, także polskości. Po upadku ZSRR była jedną z założycielek Towarzystwa Odrodzenia Kultury Polskiej im. Juliusza Słowackiego w Krzemieńcu. Wraz z Jej odejściem skończyła się w Krzemieńcu cała epoka. Żyć będzie Jej dzieło, ale czy znajdzie ono opiekuna, godnego następcę Ireny Sandeckiej?