|
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kontakt ul. Piłsudskiego 27, 31-111 Kraków cracovialeopolis@gmail.com ![]() |
PUBLIKACJEKsiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami
Stemler Franciszek, Ludzie Doliny[4/2004]
Dolina żyje w polskiej pamięci. Trudno by było inaczej. W samym miasteczku żyje niemała społeczność polska (lub mieszana, lecz deklarująca się po stronie polskości), skupiona wokół miejscowego kościoła. Jest wspaniały ksiądz Krzysztof Panasowiec, z którym rozmowy na łamach CL przeprowadziliśmy już dwukrotnie (ostatnio w poprzednim numerze), odbywają się wakacyjne oazy. Dla ekspatriantów mamy Dolinę zastępczą: Niemodlin koło Opola, gdzie osiadła spora część wygnanych dolinian, a którzy kultywują tę pamięć i świadczą na rzecz opuszczonej Małej Ojczyzny. Jest też literatura. Mamy dwie książki o Dolinie. Pierwsza wyszła na tyle dawno, że nie mogła być jeszcze omawiana w naszym kwartalniku: Ludzie Doliny, napisana przez Franciszka Stemlera (Oficyna Wydawnicza „Interin”, Warszawa 1991). Autor dał na wstępie krótki zarys historii miasteczka, które wyrosło na eksploatacji źródeł solnych (w herbie ma, podobnie jak Drohobycz, pięć topek soli), a miastem jest od 1525 r. Podlegała – jak cała tamta połać Polski – najazdom ze wschodu i południa. Ciekawostką jest zachowana wśród współczesnych mieszkańców miasteczka pewna liczba nazwisk tatarsko-tureckich: Kardasz, Kurłak, Szłopak, Kiełebej, Koturbacz. Potem – losy miasta i jego mieszkańców, rodziny autora i jego samego, przez lata, aż do ekspatriacji. Dużo ciekawie opisanych wydarzeń, nazwisk, problemów z czasów 20-lecia i II wojny światowej. Bardzo cenną informacją jest wykaz nazwisk krewnych i znajomych autora, miejsca ich osiedlenia po opuszczeniu małej ojczyzny, w nowej Polsce i za granicą. |