Strona główna O nas Kwartalniki Rozmowy Sylwetki Słownik Archiwalia Publikacje Wydawnictwa
Kontakt

ul. Piłsudskiego 27,
31-111 Kraków
cracovialeopolis@gmail.com

Facebook

PUBLIKACJE

Ksiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach

Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017
Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami



Trajdos Tadeusz M. i Zaucha Tomasz, Drohobycz miasto królewskie i jego kościoły

[4/2002]

Bardzo wartościowa seria Zabytki kultury polskiej poza granicami kraju (czy nie lepiej: poza granicami państwa? Kraj a państwo to nie to samo), wydawana przez „Wspólnotę Polską” – Ośrodek do Spraw Polskiego Dziedzictwa Kulturowego poza Granicami Kraju, wzbogaciła się o nowy tytuł: Drohobycz miasto królewskie i jego kościoły pióra Tadeusza M. Trajdosa i Tomasza Zauchy (2001).
Drohobycz to ważne miasto w naszej historii, szczególnie gospodarczej i kulturalnej, nie tylko w skali Małopolski Wschodniej. Nie był miastem wojewódzkim, ale choć w hierarchii miast tamtego regionu zajmował miejsce po lwowskiej metropolii i dwóch pozostałych stolicach województw, to pod względem starożytności oraz jako stolica najpierw odwiecznego zagłębia solnego, a potem naftowego ekonomicznie wyprzedzał Stanisławów i Tarnopol.
Ciekawe są omówione w książce pradzieje Drohobycza. Wedle przekazów sól eksploatowano już za czasów ruskich, które na Ziemi Czerwieńskiej trwały od 981 r. (do 1340), nasuwa się jednak pytanie: a może wcześniej? W murze fary drohobyckiej zachowała się kamienna rzeźba – może szczątek przedchrześcijańskiego posągu kultowego? Jeśli byli tu Lędzianie, to wydaje się pewne, że na sól musieli natrafić.
Badania archeologiczne – jak czytamy – dokonane w latach 80. ujawniły tkwiące pod prezbiterium fary resztki murów siedziby wojewody – zarządcy włości, wzniesionych z cegły o układzie polskim, gotyckim, być może z początkiem XIII wieku. Wskazywałoby to wpływ polski lub węgierski (ziemie te były przejściowo opanowane przez węgierskich Arpadów w latach 1379–87). W każdym razie związki z Zachodem są tu niewątpliwe.
W kolejnych rozdziałach piszą autorzy o Drohobyczu w okresie staropolskim (1340–1772), o najważniejszym zabytku – gotyckiej farze, której budowa rozpoczęła się w r. 1392 (w CL pisaliśmy o tej drugiej po lwowskiej katedrze najważniejszej średniowiecznej świątyni na ziemiach płd. wsch.) oraz o pozostałych kościołach i innych świątyniach Drohobycza. Ostatni rozdział dotyczy XIX i XX w., a w jego zakończeniu opisano losy fary drohobyckiej w latach powojennych oraz kilkuletnie perypetie z jej odzyskaniem do kultu, uwieńczone sukcesem z końcem 1989 r. (o tych sprawach pisaliśmy w CL niejednokrotnie. Ostatnio cieniem kładzie się sytuacja językowa w parafii, a o sprawie tej pisaliśmy w poprzednim numerze).
Książkę zamykają aneksy, z których jeden dotyczy Jerzego z Drohobycza. Prof. Trajdos rozprawia się tam z potraktowaniem przez ukraińskich specjalistów tego XV-wiecznego uczonego jako Rusina. Zawłaszczenie to jest całkowicie bezpodstawne, a Jerzy Kotermak przynależał w pełni do polskiej i łacińskiej, zachodnioeuropejskiej kultury.
Książkę uzupełnia kilkadziesiąt ilustracji.