|
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kontakt ul. Piłsudskiego 27, 31-111 Kraków cracovialeopolis@gmail.com ![]() |
PUBLIKACJEKsiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami
Gowarzewski Andrzej, Lwów i Wilno w ekstraklasie. Dzieje polskiego futbolu kresowego[3/2000]Rzadko zdarza się nam omawiać książki o tematyce sportowej, ściślej – historyczno-sportowej. Ze dwa razy omawialiśmy książki o tematyce sokolskiej, ale to wszystko.
W serii Kolekcja klubów jako tom 4. ukazała się praca zbiorowa 10 autorów z Andrzejem Gowarzewskim na czele, pt. Lwów i Wilno w ekstraklasie. Dzieje polskiego futbolu kresowego (Wydawnictwo GiA, Katowice 1997). Już na samym wstępie książki czytamy: ...w wielkich bólach rodziła się ta publikacja, ale trudno było uniknąć tematu, który należy się polskiemu futbolowi. To przecież na Kresach – we Lwowie, narodziły się zręby i zdarzyło się niemal wszystko pierwsze w kronikach naszej piłki nożnej... Historia, ale też całe dywizje niedouków i zwyczajnych fałszerzy faktów, w pełni świadomych swych działań, sprawiły, że kresowe dokonania nie doczekały się godnego opisania swych zasług... Chwała panu Gowarzewskiemu za te słowa prawdy, ale zwróćmy uwagę na zawarty w nich – całkiem nieświadomie – nonsens, z którym niezmiennie walczymy: jakże można uważać Lwów za kresy (do których nigdy nie należał, bo kresy – to hen, za Dnieprem, albo przynajmniej za Zbruczem), skoro działy się w tym mieście sprawy najbardziej dla polskiej historii i kultury istotne, nie inaczej niż w Krakowie, Warszawie, Wilnie, a bardziej niż w Poznaniu... Lwów był pierwszy w Polsce w bardzo wielu dziedzinach, także kultury fizycznej. Przypomnijmy sobie „Sokół” i Harcerstwo, pierwsze kluby futbolowe i pierwsze polskie pismo, poświęcone dyscyplinom sportu („Gazeta Sportowa”, przed r.1900), a wreszcie polskiego piłkarza wszystkich czasów: Wacława Kuchara. Uwagi powyższe dedykujemy tym pożal-się-Boże teoretykom, których widzenie dziejów polskiego sportu nie wykracza poza perspektywę (rozległą, trzeba przyznać) krakowskich Błoń, a omawianą tu książkę gorąco polecamy im do przeczytania. Trudno streszczać całą książkę, a warto by było – do tematu więc wrócimy. Trzeba tylko powiedzieć, że opisano w niej wszystkie kluby Lwowa, Stanisławowa i Drohobycza, ich dokonania i drużyny. Na końcu zamieszczono słownik piłkarzy i trenerów. W książce znalazł się też tekst prof. S.S. Niciei, ciekawy nie tylko dla czytelników nie związanych z tamtymi stronami: o Lwowie, jego historii i kulturze, a także nieco – o sporcie. Książka dostępna w Wydawnictwie GiA, 40-357 Katowice 14, skr. poczt. 2772. |