Strona główna O nas Kwartalniki Rozmowy Sylwetki Słownik Archiwalia Publikacje Wydawnictwa
Kontakt

ul. Piłsudskiego 27,
31-111 Kraków
cracovialeopolis@gmail.com

Facebook

PUBLIKACJE

Ksiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach

Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017
Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami



Petryk-Głowacka Elżbieta, Kalejdoskop życia

[5/2000]

Czystka etniczna na polskich Ziemiach Wschodnich dokonała się w kilku etapach i na kilka sposobów. Rozpoczęli ją Sowieci niezwłocznie po zajęciu tych ziem, wywożąc setki tysięcy ludzi, całymi rodzinami lub pojedynczo. Nie spodziewali się zresztą, że czynią to nie na korzyść swojego sojuza, lecz dla nowych tworów państwowych, które powstaną w pół wieku później. Inną korzyścią, wynikającą z deportacji – obok oczyszczenia terenu – miało być zaludnienie pustych obszarów lub wymieszanie i pognębienie niebezpiecznych żywiołów ludzkich. I to nie całkiem się udało, bo na skutek rozmaitych historycznych wydarzeń Polacy, z Polski wywiezieni, pierwsi opuścili nieludzką ziemię – z armią Andersa albo zaraz po wojnie. Niestety dotąd czekają na powrót do Europy zabrani z Ukrainy w latach trzydziestych.
W tym przerzucaniu mas ludzkich rozegrały się najróżniejsze ludzkie dramaty, zakończone mniej lub bardziej szczęśliwie dla tych ludzi, ale na pewno nieszczęśliwie dla Polski. Kraj stracił rzesze wartościowych obywateli, którzy jeśli nawet przeżyli – do Polski w dużej części nie wrócili, i jeśli nie sami, to po następnym pokoleniu wtopili się w inne społeczeństwa.
Do takich należy Elżbieta Petryk-Głowacka, autorka jednej z coraz liczniejszych opowieści wspomnieniowych: Kalejdoskop życia (Gliwice 1993). Autorka jest stryjanką (ur. 1915), która została wywieziona ze Złoczowa w pamiętnym kwietniu 1940 roku do Kazachstanu. Udało się jej jednak uciec do armii Andersa. Z nią, jako sanitariuszka, przez Bliski Wschód dotarła do Włoch, pracując w polowym szpitalu w czasie kampanii włoskiej i bitwy pod Monte Cassino. Szczęśliwym trafem odnalazła swego męża (poślubionego przed samą wojną) i razem osiedli w Anglii. Ich wnuki nie są już Polakami. No, cóż...
Dużą część książki E. Petryk-Głowackiej zajmują jej wiersze pisane na nieludzkiej ziemi, w etapach podróży ku wolności i w Anglii.