PUBLIKACJE

Przed kilkunastu już laty ukazały się Wspomnienia 1891–1970 Stanisława Sheybala (Wydawnictwo Literackie, Kraków–Wrocław 1984), malarza i fotografika, które dziś przypominamy, ponieważ autor spędził swoje lata międzywojenne w Krzemieńcu, a zestaw fotografii w książce zawartych odnosi się do tego uroczego i kulturalnego miasteczka na Wołyniu.
Droga rodziny autora do Polski wiodła podobno ze Szkocji i Anglii, poprzez Czechy, i jeszcze przed połową XIX w. dotarła do Kołomyi. Pierwszy w rodzie kołomyjanin, Jan Sheybal, podobno źle mówił po polsku, lepiej po angielsku, dlatego nazywano go tam Anglikiem z Kołomyi, które to powiedzonko zrobiło potem karierę. Wierzmy autorowi, że właśnie tak było (a co na to panie kołomyjanki dr Danusia i red. Bożena Krupskie?).
W Krzemieńcu S. Sheybal został zaangażowany jako nauczyciel w Liceum. Nie wystarczyło mu nauczanie rysunku, a nawet rozszerzenie go o malarstwo, grafikę, wiadomości o sztuce itd. Wprowadził tam też fotografikę, a nawet w 1929 r. zorganizował ogólnopolską wystawę fotografii artystycznej. Zamierzenie poparł sam Jan Bułhak oraz lwowski fotografik Jan Neuman. Wystawa była podobno sukcesem, który bardzo spopularyzował w całej Polsce piękno Krzemieńca.
Książka dostępna jedynie w antykwariatach.