|
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kontakt ul. Piłsudskiego 27, 31-111 Kraków cracovialeopolis@gmail.com ![]() |
PUBLIKACJEKsiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami
Jakubowska Urszula, Mit lwowskiego batiara[1/1999]Na jednej z półek mojej dość zasobnej biblioteki leopolitanów jest zaciszny kącik, gdzie gromadzę książki, które objąć można wspólnym określeniem: miejski folklor Lwowa. Warto je wymienić, bo ich zestaw świadczy o wielkim zainteresowaniu autorów – publicystów i naukowców z jednej strony, a czytelników z drugiej, tą właśnie dziedziną kultury Lwowa. Ba! – boję się, że w niektórych kręgach lwowiaków i nie-lwowiaków owa tematyka za bardzo przesłoniła obraz tamtej – wielkiej kultury Lwowa (pisaliśmy o tym niedawno w CL 1/98, Naszym zdaniem). A więc chronologicznie:
– S. Uhma: Lwowskie piosenki. Wyd. Koło Lwowian, Londyn 1971. – Z. Kurzowa: Polszczyzna Lwowa i Kresów południowo-wschodnich do 1939 r. Wyd I. Państw. Wyd. Naukowe, Warszawa – Kraków 1983, II wyd. jw. 1985. – J. Habela, Z. Kurzowa: Lwowskie piosenki uliczne, kabaretowe i okolicznościowe do 1939 roku. Państw. Wyd. Muzyczne, Kraków 1989. – J. Wasylkowski: Piosenki lwowskiej ulicy. Antologia. Wyd. OTO Kalambur, Wrocław 1988. – K. Wajda, H. Vogelfanger: Szczepko i Tońko. Reprint, wyd. ZN im. Ossolińskich, Wrocław 1989. – S. Machowski: Bernardyński mijam plac. Wyd. ZN im. Ossolińskich, Wrocław 1989. – H. Staniuk (red.): Ta Jóźku. Humor i satyra dawnego Lwowa. Wyd. Presstur, Wrocław 1989. – T. Krzyżewski: Księga humoru lwowskiego. Wyd. IWAR, Warszawa 1995. Przedstawiona lista, na pewno niekompletna, obejmuje pozycje bardzo różnego gatunku: zbiory piosenek, anegdot oraz dowcipów (nie zawsze wybrednych) lub monologi Szczepcia i Tońcia, ale także opracowania naukowe lub popularno-naukowe. Do tej ostatniej grupy należą prace T. Krzyżewskiego i S. Uhmy, do naukowych książki Z. Kurzowej i J. Habeli. Do kategorii prac naukowych doszła ostatnio kolejna, niezwykle interesująca, o oryginalnej tematyce: Mit lwowskiego batiara (wyd. Instytut Badań Literackich, Warszawa 1998), napisana przez Urszulę Jakubowską, historyczkę gdańską, związaną z IBL-em, autorkę wydanej przed kilku laty książki Lwów na przełomie XIX i XX wieku. Przegląd środowisk prasotwórczych (wyd. IBL, Warszawa 1991). Autorka ma kilka tytułów do podjęcia takiego właśnie tematu: jest badaczką dziejów Polski XIX i XX w. i interesuje się historią Lwowa. Olbrzymią literaturę o Lwowie tej epoki ma w małym palcu, zna także to, co napisano, wydano i powiedziano ostatnio. Powołuje się nie tylko na „klasyków”, także na Dzieduszyckiego, Szolginię, Skalską, Hollanka. Na samym wstępie rozważa Jakubowska rodowód słowa batiar, sięga głęboko w historię i szeroko geograficznie. Dalej bada materiał piosenkarski, prasowy, radiowo-filmowy, wspominkowy i literacki. Książka Jakubowskiej jest więc w czytaniu czymś, czego nie odbiera się jako trudnej pracy naukowej. Jest w niej coś z gawędy pełnej anegdot, okraszonej licznymi kapitalnymi cytatami. Dobrym przykładem niech będzie taki oto ustęp (s. 174–175): [...] warto przypomnieć scenkę, którą zapamiętał z czasów wojny Antoni Wasilewski. W obozie żołnierzy polskich w Szkocji stojący na warcie ułani z 14 Pułku Ułanów z Jazłowca zastanawiali się, czy mogą przepuścić wóz korpusu szkockiego z angielskim majorem. Wasilewski pisze: Wreszcie stojący obok niego ułan doradził: – Ta Jóźku, ta puść tego... – i tu dość dosadnie określił, tak po kleparowsku, przybysza. Na te słowa otworzyły się błyskawicznie drzwi i major angielski z miejsca odparował: – Ty batiaru jeden, ty jak si jeszcze raz tak wyrazisz, to dostaniesz tak w maziak, że cie jasna krew z burakami zaleje! (Okazało się, że owym angielskim majorem był Malcolm Scott, rodowity lwowianin, jednak z ojca Anglika, osiadłego we Lwowie. Starsi lwowianie na pewno pamiętają sklep Scott i Pawłowski). Książka do nabycia w księgarniach krakowskich. |