|
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Kontakt ul. Piłsudskiego 27, 31-111 Kraków cracovialeopolis@gmail.com ![]() |
PUBLIKACJEKsiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami
Kasprowicz Bogdan, Daleko od Lwowa[3/2007]O Bogdanie S. Kasprowiczu piszemy ostatnio dużo i coraz więcej, o jego twórczości poetyckiej i nie-poetyckiej. Mniej znana jest nam poezja innych Hanysów (jak sami o sobie piszą): Marcina Hałasia i Lesława Nowary, urodzonych na Górnym Śląsku, ale ze wschodniomałopolskimi korzeniami i duchem, bo tam los zagnał ich rodziny z naszych stron. Nie jest jednak ta twórczość całkiem nam nieznana, bo już kiedyś pisaliśmy o ich pięknych wierszach zamieszczonych w „Roczniku Lwowskim” (CL 2/05). Do tego właśnie faktu nawiązał sympatycznie Bogdan Kasprowicz we wstępie do tomiku Daleko od Lwowa, na który złożyły się wiersze wszystkich trzech. Wydał je oczywiście J. Wasylkowski w swym Instytucie Lwowskim (Warszawa 2006).
Czytając wiersze owych trzech twórców, pozostajemy pod ich wrażeniem z paru powodów. Po pierwsze: choć żaden z nich nie jest zawodowym poetą, ich wiersze wykazują absolutne opanowanie sztuki poetyckiej, w sensie artystycznym, duchowym, intelektualnym. Profesjonalizm osiągany jest przez przeżycie i – po prostu – talent. Po drugie: wszyscy trzej urodzili się na Śląsku – w Bytomiu, Katowicach, Gliwicach, więc wzrośli i dojrzeli wśród ekspatriantów. Udzielił im się lwowski (i samborski) duch i znajomość miasta, sprawdzona osobiście po latach. Umieli znaleźć w tym mieście – mimo jego parodziesięcioletniej degrengolady – to, co wiedzieli z przekazów rodziców, środowiska, lektur. Nie zawiedli się. Znajdujemy to w ich wierszach. Czytelnikom, którym nie udało się dotąd nabyć tomiku Daleko od Lwowa, przedstawiamy kilka utworów – na stronie Wiersze. |