Strona główna O nas Kwartalniki Rozmowy Sylwetki Słownik Archiwalia Publikacje Wydawnictwa
Kontakt

ul. Piłsudskiego 27,
31-111 Kraków
cracovialeopolis@gmail.com

Facebook

PUBLIKACJE

Ksiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach

Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017
Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami



Rozmiłowski Juliusz, Udział Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w życiu naukowym i kulturalnym Poznania i Wielkopolski

[1/2008]

Pisaliśmy już wcześniej o kolejnych zeszytach biograficznych, opracowywanych i wydawanych przez Poznański Oddział TMLiKPW. Obecnie ich hasła zostały skomasowane w formie książki zatytułowanej Udział Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w życiu naukowym i kulturalnym Poznania i Wielkopolski. Są to biogramy i wspomnienia, zredagowane przez Juliusza Rozmiłowskiego (Poznań 2007).
W książce o ponad 200 stronach zamieszczono prawie 90 życiorysów wybitnych osób, które w różnych okresach XX wieku (lata międzywojenne i po ekspatriacji) osiadły w Poznaniu i tam odcisnęły swoje pozytywne piętno. Są to głównie naukowcy, ludzie literatury i sztuki, ale i wybitny generał. Z nazwisk powszechnie znanych: filozof K. Ajdukiewicz, aktorka Krystyna Feldman (Nikifor!), malarze F. Pautsch (choć w końcu osiadł i zmarł w Krakowie) i S. ­Teisseyre, pisarz S. Wasylewski, generał Roman Abraham.
Uwzględniono na pewno wszystkie największe nazwiska. Moglibyśmy jednak zasugerować innych jeszcze ludzi kultury, np. profesorów gimnazjalnych Sochaniewicza i Skarbińskiego. W jakimś okresie swego życia działał we Lwowie Roman Wegner (nie Wagner!), wydawca (już głównie w Poznaniu) znakomitych tomów „Cudów Polski”. To on podobno ściągnął do Poznania Stanisława Wasylewskiego.
*  *  *

Książka o Lwowianach w Poznaniu jest kolejnym przykładem dobrej i ważnej roboty dla utrwalenia pamięci, czym był w Polsce Lwów. My niestety nie zdobyliśmy się na to, choć w naszym kwartalniku omawiamy często (niestety nie planowo) wybitnych Lwowian w Krakowie (było ich ogromnie dużo na wszystkich uczelniach krakowskich, na wysokich stanowiskach miejskich i kościelnych). Wielkie zasługi miał zmarły niedawno dr Zbysław Popławski, pisząc o inżynierach lwowskich w Krakowie. Ale to kropla w morzu. Szkoda.