Strona główna O nas Kwartalniki Rozmowy Sylwetki Słownik Archiwalia Publikacje Wydawnictwa
Kontakt

ul. Piłsudskiego 27,
31-111 Kraków
cracovialeopolis@gmail.com

Facebook

PUBLIKACJE

Ksiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach

Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017
Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami



Helak Wiesław, Lwowska noc

[4/2012]

Bohaterem książki Wiesława Helaka pt. Lwowska noc (Wydawnictwo „Trio”, Warszawa 2012) jest polski nauczyciel wiejskiej szkoły pod Brzeżanami (Józef), którego poznajemy tuż przed wybuchem II wojny światowej. Okoliczności, w jakich zaczyna się powieść, są zaskakujące i tragiczne. Najpierw młodzi Ukraińcy podpalają w nocy maszt z flagą Polski stojący przed szkołą. Następnego dnia o świcie młodzież polska w kondukcie pogrzebowym, prowadzonym przez zmuszonego do tego miejscowego popa, idzie utopić w stawie trumnę z napisem „Samostijna Ukraina”. Początkowo wszyscy myślą, że chłopcy chcą utopić popa. Józef usiłuje zapobiec tragedii, ale zostaje potraktowany lekceważąco. Rzucona do stawu trumna nie chce się topić. Zabawę przerywa atak niemieckich samolotów, które strzelają do ludzi nad stawem. Padają pierwsi zabici. Od miasteczka biegnie młody Żyd i wrzeszczy: Wojna, wojna!... To dopiero początek dramatu Polaków, Żydów, Ormian, ale i buntujących się przeciw nacjonalizmowi Ukraińców.
Książka tworzona jest obrazami, wszak autor związany jest z twórczością filmową. Dramaturgia powieści sięga niekiedy granic wytrzymałości ludzkiej psychiki. Drastyczne opisy, przed jakimi autor się nie wzbrania, wymagają od czytelnika mocnych nerwów. Do podobnych autorów zaliczyć można Stanisława Srokowskiego i przede wszystkim jego słynny „trójksiąg”, nazywany też kresową epopeją. Opisy Helaka są żywe i barwne, bolą, gdy biją, wyciskają łzy, kiedy dzieje się krzywda. Symptomatyczna jest umiejętność przybliżenia w czasie opisywanych wydarzeń. Odnosimy wrażenie, jakby to wszystko działo się tu i teraz. Autor uzyskał ten efekt przez ukazanie bohaterów swej książki jako ludzi o zbliżonej nam psychice i osobowości współczesnego Polaka. Nie odczuwamy na kartach książki dystansu 70 lat od opisywanych wydarzeń na Kresach. Czytając Noc we Lwowie, odbywamy traumatyczną podróż w czasie. Stajemy w katedrze ormiańskiej obok składającego przysięgę konspiracyjną Józefa, przeżywamy dramatyczne aresztowanie księdza Adama, a w końcu czujemy dreszcze emocji w chwilach, kiedy niesiony jest ratunek tym najmłodszym – dzieciom, najdotkliwiej dotkniętych losami bezwzględnej wojny. Ale w czasie tej wojny spotykamy nawet wśród oprawców odruchy zrozumienia dla ofiar… Może m.in. dlatego – niezależnie od faktu, iż przez lata był to temat przez cenzurę zakazany – książki Helaka czy Srokowskiego mogły w takim wymiarze powstać dopiero teraz, kiedy potomkowie wygnańców i ofiar, starając się ukryć (nie ma w pełni takiej możliwości) swe emocje, opowiadają historię naszych rodaków na Kresach. Opowiadają, rozświetlając wciąż przecież trwającą noc na Kresach.
Janusz M. Paluch