Strona główna O nas Kwartalniki Rozmowy Sylwetki Słownik Archiwalia Publikacje Wydawnictwa
Kontakt

ul. Piłsudskiego 27,
31-111 Kraków
cracovialeopolis@gmail.com

Facebook

PUBLIKACJE

Ksiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach

Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017
Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami



Wieliczka-Szarkowa Joanna, Wołyń we krwi 1943

[4/2014]

♦ W roku obchodów 70. rocznicy apogeum ludobójstwa Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej przez OUN-UPA ukazała się książka Joanny Wieliczki-Szarkowej pt. Wołyń we krwi 1943 (Wyd. AA-Kraków, 2013). Jest to książka historyczna oparta na dokumentach, ale ze względu na przystępność stylu narracyjnego zaliczyć ją można do popularnonaukowych.

Główne rozdziały – a jest ich 57 – poprzedzone zostały dwoma wstępami:

– Ewy Siemaszko – znawczyni problemu, która syntetycznie omówiła pracę autorki, wypełniającą lukę w ogólnej wiedzy naszego społeczeństwa o trzecim (po niemeieckim i sowieckim) ludobójstwie, jakiego dokonano na narodzie polskim w latach II wojny światowej;

– księdza prof. Józefa Mareckiego, który w rozdziale „Pomnik nieznanej miejscowości”, na przykładzie starszej kobiety spotkanej w Kamionce Strumiłowej i jej spowiedzi w imieniu ojca, wysnuwa wniosek, że w niezmierzonej tragedii Kresów Wschodnich każda miejscowość, której nie ma już na mapie, powinna mieć swój pomnik. Lukę tę wypełnia w sposób symboliczny książka Wieliczki-Szarkowej.

Autorka w początkowych rozdziałach cofa się do historycznego tła wydarzeń i poszukuje odpowiedzi na pytanie o przyczynę ludobójstwa. Omawia narastającą wrogość Ukraińców do Polaków, akty antypolskie i zamachy terrorystyczne przed wojną i na początku wojny przed wprowadzeniem władzy sowieckiej. Informuje o tajnej działalności nacjonalistycznej w czasie okupacji sowieckiej oraz wzmożonej i bezkarnej pod okupacją niemiecką. Zwraca uwagę na znaczne zmniejszenie się ludności polskiej na Wołyniu po aresztowaniach i wywózkach w czasie okupacji sowieckiej oraz represjach w czasie okupacji niemieckiej. Akty antypolskie – rzezie Polaków – ze strony OUN-UPA gwałtownie nasiliły się po ucieczce do lasu uzbrojonych ok. 5 tysięcy policjantów ukraińskich w służbie niemieckiej (marzec 1943), którzy wcześniej nabyli doświadczenie, mordując wołyńskich Żydów.

W kilkunastu rozdziałach książki znajduje się opis konkretnych zbrodni (na podstawie zeznań naocznych świadków) w kilkudziesięciu miejscowościach. Dla przykładu oto najważniejsze z nich: Parośl (luty 1943), Lipniki (marzec), Janowa Dolina (kwiecień), Ludwipol (maj), Dermanka (czerwiec), Górka-Połonka i Horodyszcze (czerwiec), Dominopol (10/11 lipca), Poryck, Kisielin, Ostrówki, Zabłoćce, Chynów i 85 innych miejscowości (11 lipca), Kąty, Jankowce, Ostrówki, Wola Ostrowiecka (koniec sierpnia).

O wielu tragediach nie istnieją szczegółowe informacje, bo nie przeżył żaden świadek. Można tylko wnioskować, że była polska osada, a teraz jest pusty teren.

O niewyobrażalnym ZŁU, jakie opętało ludność ukraińską pod wpływem propagandy nacjonalistycznej, świadczą tytuły rozdziałów: „Mordowano ich strasznie”, „Jaja wielkanocne malowane krwią Polaków”, „Na miłość Boga darujcie nam życie”, „Krwawa niedziela”, „Szał bestialstwa”, „Morduje się całą ludność polską”…. Jeden z rozdziałów poświęcony jest męczeństwu 19 kapłanów rzymskokatolickich.

W kolejnych rozdziałach omówiono polskie ośrodki samoobrony w Hucie Stepańskiej, Hucie Starej, Przebrażu, Pańskiej Dolinie, Zasmykach, Ostrogu… oraz przypadki skutecznej współpracy z partyzantką sowiecką. Rozdziały „Sprawiedliwi Ukraińcy” i „Nie mogłam uwierzyć, że mnie nie wydała” podają przykłady – niestety nieliczne – ratowania Polaków i polskich dzieci przez ludność ukraińską.

Stopniowe przesuwanie się frontu sowiecko-niemieckiego ze wschodu na zachód zmieniało układ sił (bardzo skomplikowany) na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Na Wołyniu 27 Wołyńska Dywizja Piechoty AK powstała z partyzantki polskiej walczyła z jednej strony z UPA w obronie polskiej ludności cywilnej, a z drugiej z Niemcami, współpracując początkowo z partyzantką sowiecką (do czasu podstępnych i wrogich działań ze strony Armii Czerwonej).

Na terenie Małopolski Wschodniej OUN-UPA wzmogła rzeź Polaków. Ludobójcza działalność UPA była zgodna z założeniem, że „żaden cudzoziemiec nie może zostać na ziemi ukraińskiej”. W pierwszej połowie 1944 r. miały miejsce największe zbrodnie: w Podkamieniu, Palikrowach, Hucie Pieniackiej, Chodaczkowie Wielkim, Majdanie Starym, Majdanie Nowym…

Sowieckie rządy nie były łaskawe dla nacjonalistów ukraińskich i ich przywódców. Zginęli najważniejsi dowódcy UPA, a w kilku akcjach wywózkowych tysiące Ukraińców przesiedlono w głąb Związku Sowieckiego.

Ostatnie rozdziały książki są podsumowaniem omawianych lat 1943 i 1944 z podaniem strat ludności polskiej, a także oceną słabej wiedzy współczesnego społeczeństwa polskiego o wydarzeniach z tamtych lat.

Cechą charakterystyczną i ważną zaletą książki jest to, że prawie na każdej stronie autorka powołuje się i cytuje konkretne dokumenty potwierdzające prawdziwość podawanych faktów. Równocześnie jest to książka dla osób o dużej wytrzymałości psychicznej.

Na końcu dołączono indeks nazwisk i miejscowości.           (DTS)