Strona główna O nas Kwartalniki Rozmowy Sylwetki Słownik Archiwalia Publikacje Wydawnictwa
Kontakt

ul. Piłsudskiego 27,
31-111 Kraków
cracovialeopolis@gmail.com

Facebook

PUBLIKACJE

Ksiazki i czasopisma omówione w naszych kwartalnikach

Wszystkie | 2005 | 2004 | 2006 | 2007 | 2002 | 2003 | 2001 | 2000 | 1999 | 1998 | 1996 | 1997 | 1995 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017
Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami



Miliński Jacek, Pułkownik Czesław Mączyński 1881–1935

[4/2005]

 

Ukazała się biograficzna książka o czołowym Obrońcy Lwowa 1918 r.: Pułkownik Czesław Mączyński 1881–1935 (Wydawnictwo „Trio”, Warszawa 2004).Napisał ją Jacek Miliński, o którym na ostatniej stronie okładki czytamy: Pietyzm i ogrom pracy badawczej Jacka Milińskiego winien spotkać się z uznaniem Czytelnika. Zwłaszcza tego, który dosyć ma syntetycznych ujęć nie poprzedzonych pracami analitycznymi...

 

 

Czesław Mączyński urodził się jako syn nauczyciela w Kaszycach w pow. jarosławskim, a więc w kręgu promieniowania Lwowa. Do gimnazjum uczęszczał w Jarosławiu, a potem wstąpił na studia filologiczne na Uniwersytecie Lwowskim. W r. 1910 podjął zawód pedagoga w gimnazjum przemyskim.

 

 

Pracę niepodległościową rozpoczął już w latach szkolnych, rozwinął w czasie studiów, a uwieńczył ją w praktyce swoim udziałem w Obronie Lwowa, jako jej czołowy animator i przywódca.

 

 

Trudno tu streszczać działania i losy Brygadiera Mączyńskiego, są one na ogół znane. Doszedł tylko do stopnia pułkownika, a będąc w opozycji do Piłsudskiego, nie został generałem, co mu się – z uwagi na dokonania i kompetencje – należało. Po zakończeniu I wojny pozostał jeszcze w wojsku do 1929 r., a z początkiem lat trzydziestych opuścił Lwów i osiadł pod Brzeżanami jako kolonista. Tu warto zacytować fragment zakończenia książki:

 

 

[...] Jedyną sprawą, której poświęcił się bezgranicznie do końca swoich dni, było upamiętnienie Obrony Lwowa. Brał udział w większości listopadowych obchodów, patronował wszelkim inicjatywom zmierzającym do utrwalenia dla przyszłych pokoleń wysiłku Orląt. Wiele trudu włożył w prace nad budową Cmentarza Obrońców Lwowa. Z równym zaangażowaniem uczestniczył w uroczystościach zadwórzańskich. Jako członek honorowy zasiadał we władzach wielu organizacji społeczno-kombatanckich.

 

 

Na ziemi brzeżańskiej nie znalazł jednak upragnionego spokoju. Nadal był symbolem polskiego Lwowa. Szowiniści ukraińscy niszczyli mu plony, podpalali gospodarstwo. Mimo to z Wierzbowa nie wyjechał. Pokonała go choroba. Zmarł przedwcześnie we Lwowie w wieku pięćdziesięciu czterech lat – i zgodnie z ostatnią wolą – spoczął na Cmentarzu Orląt. Nie zdecydował się na założenie rodziny. [...] Ostatnie lata spędził w zupełnym osamotnieniu. Żył skromnie, a niewielki majątek, jaki posiadał, przekazał na cele społeczne. Po śmierci został pochowany w kwaterze zadwórzańskiej, wśród prostych żołnierzy, a nie w alei wodzów. [...]

 

 

Z przykroścą wypada odnotować fakt, że nadal w stosunkach polsko-ukraińskich polityka kładzie się cieniem na historii. Wydarzeń sprzed ponad 80 lat nie sposób odmienić, można co najwyżej sfałszować ich przebieg. Ta droga nie prowadzi jednak do porozumienia [...]. Jak memento zatem brzmią ostatnie słowa brygadiera: „Brońcie Lwowa...” Autor niniejszej pracy przyłącza się do tego wezwania, pozwalając sobie na niewielką trawestację: brońmy prawdyo polskim Lwowie, którego najlepszą częścią jest postać brygadiera Czesława Mączyńskiego! Nikt nas w tym nie wyręczy, a jeśli nie my, to kto...