Strona główna O nas Kwartalniki Rozmowy Sylwetki Słownik Archiwalia Publikacje Wydawnictwa
Kontakt

ul. Piłsudskiego 27,
31-111 Kraków
cracovialeopolis@gmail.com

Facebook

SYLWETKI

Wszystkie 1995 | 1996 | 1997 | 1998 | 1999 | 2000 | 2001 | 2002 | 2003 | 2004 | 2005 | 2006 | 2007 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2019 | 2022
Sortuj alfabetycznie | Sortuj numerami

Grażyna Tęcza, PRZYPOMINAŁ O TRAGEDII...

[2/2005]

WITOLD BANAŚ 1932–2005

 

W lutym tego roku zmarł w Katowicach Witold Banaś, założyciel i prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.” Urodzony w 1931 r. w Czeladzi na Górnym Śląsku, był synem Wincentego, przedwojennego funkcjonariusza Policji II RP w Rohatynie.

Wincenty Banaś został aresztowany przez sowietów już we wrześniu 1939 r. i osadzony w obozie w Ostaszkowie. Na wiosnę 1940 r. w budynku NKWD w Kalininie (Twerze) został – wraz z 250 innymi Polakami – zamordowany w nocnej egzekucji strzałem w tył głowy. Ciała zabitych zostały przewiezione ciężarówkami do pobliskiego Miednoje i tam wrzucone do wykopanych dołów, zasypane ziemią koparkami.

Ośmioletni Witold wraz z matką i innymi rodzinami policjantów zostali w kwietniu 1940 r. wywiezieni bydlęcymi wagonami do Kazachstanu. Przetrwali tam – zmagając się z głodem, upałem i mrozem – sześć lat, z czego Witold, z uwagi na chorobę matki, dwa lata spędził w sierocińcu.

Po powrocie do Polski w 1946 r. osiedli u rodziny w Czeladzi i tu Witold ukończył szkołę górniczą, potem technikum w Chorzowie. Po maturze – zamiast na studia, na które go wytypowano – został skierowany do roboczych batalionów i – odbywając służbę wojskową – pracował ciężko w kopalni. Potem, już przez całe zawodowe życie, pracował jako sztygar w kopalni.

O losie swego ojca dowiedział się w 1990 r., znajdując jego nazwisko na liście ostaszkowskiej. Na 6295 osób tam zabitych – 5889 to polscy policjanci z Ziem Wschodnich. To osobiste zetknięcie się z tragiczną prawdą o ojcu, stale poszukiwanym i oczekiwanym, sprawiło, że przez ostatnie 15 lat swego życia w wolnej już Polsce Witold Banaś z niestrudzonym zapałem i całym sercem angażował się w inicjatywy zmierzające do ujawnienia ukrywanej przez pół wieku prawdy o ludobójstwie dokonanym przez sowietów na policjantach II RP. Już w 1990 r. założył w Katowicach Ogólnopolskie Stowarzyszenie „Rodzina Policyjna 1939 r.”, zrzeszające żony, dzieci i wnuki pomordowanych policjantów II RP. Zarząd pod jego kierunkiem prowadził i nadal prowadzi ożywioną działalność upamiętnienia sowieckiej zbrodni. Najważniejsze dokonania, to:

– zorganizowanie w 1991 r. Izby Pamięci w budynku Wojew. Komendy Policji w Katowicach, gdzie członkowie Stowarzyszenia złożyli pamiątki po swych najbliższych. Tam też umieszczono przedmioty znalezione przy ekshumacji w Miednoje;

– budowa symbolicznego Grobu Policjanta Polskiego na terenie Komendy Policji w Katowicach, gdzie złożono Szczątki Nieznanego Policjanta, ekshumowanego z Miednoje. Tam też rodziny umieszczają płyty pamiątkowe swoich najbliższych;

– aktywne wsparcie działań Rady Ochrony Pamięci WiM i jej sekr. gen. A. Przewoźnika, udział w pracach ekshumacyjnych w Miednoje, udział w symbolicznym pogrzebie tamże (1991) oraz uroczystym poświęceniu i otwarciu Cmentarza w Miednoje we wrześniu 2000 r. (prezes W. Banaś prze­mawiał obok premiera J. Buzka i A. Prze­woźnika);

– opracowanie i wydanie albumu Rodzina Policyjna 1939 r. ze zdjęciami i danymi o policjantach zamordowanych w różnych miejscach kaźni na terenie ZSRR;

– umieszczenie w 2003 r. stosownego epitafium w kaplicy Matki Boskiej Jasnogórskiej;

– organizowanie prelekcji w szkołach na temat Policji II RP i jej tragedii, organizowanie corocznych spotkań przy Grobie Policjanta Polskiego z udziałem przedstawicieli władz, Policji oraz młodzieży szkolnej.

Motorem wszystkich wymienionych inicjatyw i działań w OS „Rodzina Policyjna 1939 r.” był zmarły Prezes Witold Banaś, czlowiek prawy i pracowity, dobry katolik i żarliwy patriota.

 

Grażyna Tęczar